Ocena to jakieś nieporozumienie jak na te całkiem dobre azjatycko-amerykańskie kino akcji. Sama fabuła zasługuje na conajmniej siedem, a gdy doliczymy do tego niezłe aktorstwo, scenografię, itp., to ocena wynosi około ośmiu i tyle też temu filmowi wystawiam.
Film rzeczywiście nie zasługuje na 3/10. Jak na kino akcji jest całkiem dobry, jedynie walki można by dopracować i usunąć sceny z tym inwalidą na wózku.
Nom, aktorzy grają bardzo dobrze. Prym wiedzie oczywiście główna bohaterka, ale inni też wcale nie zachowują się jak adepci aktorscy.
Tak... Te sceny kiedy rozmawiają i jeden zaczyna się śmiać w niezbyt śmiesznej sytuacji, dialogi, no i ten facet na wózku, przecież to jest czysta komedia, dałem 2/10 tylko dlatego że śmieszy zdecydowanie bardziej niż American Pie 2, które z założenia jest komedia..
Film nie jest komedią. To bardziej opowieść o honorze i zemście. O bólu i żalu który wypełnia ludzi tak jak główną bohaterkę, gdy poprzednie życie zostaje za zasłoną krwi. A przy tym całkiem niezłe kino akcji.
To miał być film akcji ale stety/niestety zrobiła się komedia.. sceny typu: Tagawa zabijający swoją dziewczynę i mówiący że musi poszukać następną, inwalida bijący kilku na raz, walki bohaterów.. miałem dać 1/10 ale nie zrobiłem tego bo zwyczajnie ten film potrafi rozbawić, polecam prawdziwe filmy akcji..
Film jest cholernie dobry i poważny. Kilka zabawnych scen/dialogów nic nie zmienia. W prawie każdym filmie, nawet horrorach, są jakieś humorystyczne motywy.
Sądzę że ten humor wyszedł niezamierzony.. poza tym reżyseria filmu, wygląda tak jakby robiono to byle jak, albo zupełnie bez środków na realizację, a film jest z 2001r..
Jest wiele genialnych filmów które nieco ucierpiały przez problemy z budżetem. Nie sądzę jednak że należy ten akurat film z powodu kilku błędów, czy też braku funduszy, skazywać na niskie oceny. Fabuła jest świetna, sceny walki sprawiają że szczęka opada na podłogę, główna bohaterka jest skomplikowaną ale też dobrze zagraną postacią. Czy to według ciebie nie sprawia że zasługuje na chociaż siedem na dziesięć?
7/10 to jest już dla mnie dobry, dobrze zrobiony film, co do budżetu to nie musi być wysoki, ale nie oszukujmy się jeżeli nie ma się odpowiednich środków to zwyczajnie jakość na tym traci zwłaszcza tyczy się to filmów akcji, dla mnie te walki wołały o pomstę do nieba, jak to jest możliwe że człowiek bez nóg, wyskakuje z wózka i leje kilku sprawnych facetów na raz, robiąc jakieś wyskoki a następnie wybija się rękoma od ziemi i spokojnie wchodzi z powrotem na wózek, jeśli lubisz akcję, to polecam np. serię Szklanej pułapki , Desperado jeżeli nie miałeś okazji jeszczę zobaczyć..
Scena z walką murzyna bez nóg rzeczywiście nie była najwyższych lotów, ale sceny gdy główna bohaterka walczyła były najwyższych lotów. Niesamowita finezja ruchów połączoną z pewną formą sztuki akrobatycznej sprawiała że ciężko było nie śledzić jej walk z zapartym tchem. Zresztą ogólnie bohaterzy grali niesamowicie. Jeśli film ci się nie podobał, jeśli uważasz że był średni to może chociaż 5? 2/10 to ocena na którą według mnie zasługiwałby jakiś rzeczywiście bardzo słaby film.
Zawsze staram się skrupulatnie odzwierciedlić ocenę do tego jakie jest moje odczucie na temat danego filmu, ocena 5/10 to zwyczajnie średni film, ani dobry, ani zły np. ostatnio oglądane przez mnie Karmel, abo "Nieugięty Lucky" ale taki film musi mieć dla mnie plusy, "Duch" jedyny plus jaki u mnie miał to taki że mnie śmieszył.. w ogóle strój Tagawy, dialogi, zachowania pozostałych aktorów, była scena w której zaczynają się kłócić, jeden drugiego bije, ten pada nieprzytomny z kolei następny koleś mu oddaje, itp.. miny jakie robią podczas rozmów.. nie nazwałbym tego absolutnie dobrą grą aktorską, moim zdaniem najlepsza gra aktorska jeśli chodzi o filmy sensacyjne to było w "Gorączce" tam Pacino i De Niro, pokazali że i w tego typu filmach potrafią zagrać rewelacyjnie, polecam..
Błędy i potknięcia, nienaturalne i sztuczne miny widzialne przez ułamek sekundy zdarzają się w prawie każdym z filmów. Ten film, jak na azjatycko - amerykański film akcji z dużą ilością walk, mimo kilku potknięć, błędów, paru nienaturalnych dialogów, jest świetny. Dużą zasługę ma w tym genialnie wymyślona i niesamowicie zagrana główna bohaterka. No i genialna fabuła. Btw., nieugięty luke chyba był też bardzo dobrym filmem z tego co pamiętam.
W niedzielę była emisja na tvn7 "Nieugiętego Luckyego", kiedyś to bym Ducha ocenił na pewno wyżej, ale teraz jak już trochę nauczyłem się zwracać uwagę na grę, mimikę, gesty to moim zdaniem wielu aktorów tylko się tu ośmieszało.. Główna bohaterka też niczego wielkiego nie pokazała, widziałem jak walczyła.. niczym specjalnym od pozostałych walk to się nie wyróżniało..
Zauważ że fabuła była genialna, któraś z lepszych jakie się wydarzyły w tego typu filmach.
Filmów które mają bardzo dobrze zapowiadającą się jest mnóstwo ale tak naprawdę liczy się wykonanie.. z kolei jest wiele bardzo dobrych filmów które tak na dobrą sprawę mają nie najciekawszą fabułę, np. Pieskie popołudnie ..
Nie zrozumiałeś - ten film MA genialną fabułę! Taką która potrafi wgnieść w ziemię nieprzewidywalnym zwrotem akcji, wzruszyć relacjami głównych bohaterów i sprawić że jest się wściekłym na tych którzy są źle nastawieni do głównej bohaterki.
Czy aż tak genialną to ja nie wiem, mnie to aż tak nie pochłonęło, w niektórych thrillerach znajduję się świetna fabuła, albo w filmach Hitchcocka, on był pod tym względem bardzo dobry np. fabuła "Nieznajomych z pociągu", "M jak morderstwo" jest super, tak mnie zainteresowała że bardzo chciałem zobaczyć, i zobaczyłem ale wyszło dość przeciętnie, niezle ale szału nie było, i tak jest w wielu przypadkach..