Bałem się, że wyjdzie z tego kino akcji pod przykrywką, ale na szczęście okazało się, że to rasowy film szpiegowski. Redford i Pitt jakby stworzeni do swoich ról. Ciekawa narracja, film przesiąknięty szpiegowską atmosferą i w miarę realistyczny (nie do bólu, w miarę). Parę kwasów się znalazło, np. naciągana scena z gumą do żucia. Nie popsuło to jednak ogólnego pozytywnego wrażenia. Nie jest to dzieło wybite, ale w swojej kategorii ma niewielu konkurentów. Filmowi daję mocną 8.